Domowe wino i zawalony most – Wyprawa rowerowa Mołdawia 2015, dz. 3

Dzień trzeci – 04.08.2015 r. 7 rano. Upał ogromny, w namiocie nie idzie wysiedzieć. Co jest? Skąd w namiocie wzięły się mrówki?! Wyglądam na zewnątrz. Wszędzie małe mrówki! O brudnych Czytaj dalej…

Mołdawska gościnność – Wyprawa rowerowa Mołdawia 2015 dz. 2

Dzień drugi – 03.08. 2015 r. Poranek przywitał nas wspaniałym, bezchmurnym niebem i upałem. W końcu! – myślę sobie. Na niebie nie widać „chemitrials”, czyli rzekomych smug kondensacyjnych zostawianych przez samoloty Czytaj dalej…