Kirgistan niebezpieczeństwa

To było miasto – widmo. Z gospodarstwa wybiegł agresywny pies. Podbiegł do roweru i mimo że już praktycznie nie jechałem ugryzł… Nie wiedziałem co się dzieje, straciłem równowagę i się wywaliłem. Pies pobiegł do zagrody, a stamtąd wyszedł z kolei, śmiejący się histerycznie, jak wariat, właściciel. Czytaj dalej…

Przełęcz Zagar (2623 m)

„Patrzymy na szlak 4×4 – mega stromy podjazd – jeepy się zatrzymują, mają problemy (…) Wjeżdżamy z rozpędu z mostu. Pierwszy podjazd – nachylenie chyba z 45 %! Myślałem, że stracę Czytaj dalej…